To, że Ameryka nie należy do najbezpieczniejszego kraju na świecie, wie każdy, kto ogląda wiadomości ze świata lub czyta prasę. Ogólna dostępność do broni palnej i duża przestępczość w wielu dzielnicach, powoduje iż współczynnik śmiertelności w skutek zabójstw jest wysoki w porównaniu z Europą. Mało jednak kto wie, jakie inne niebezpieczeństwa czyhają na mieszkańców tego kraju. Okazuje się, że co roku ponad stu Amerykanów traci życie podczas mycia okien. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że tamtejsze wieżowce mają ponad sto metrów wysokości, a rekordziści osiągają powyżej czterystu, to nie będziemy się tak już dziwić tym danym. Co ciekawsze, z tej setki ponad dwudziestu denatów ginie u siebie w domu, najczęściej jednopiętrowym. Śmierć najczęściej występuje na skutek spadnięcia z otwartego okna z góry i rozległych urazów głowy. Tak samo prozaiczna czynność sprzątania za pomocą sprzętu comac powoduje, iż ponad dwustu Amerykanów robi to po raz ostatni w życiu. Porażenia prądem czy upadek ze schodów w domu, to tylko niektóre przypadki z bogatego zestawu możliwych urazów podczas tego zajęcia. Europa nie prowadzi tego typu statystyk, ale zapewne dane były by podobne, z tym, że wieżowce są u nas niższe a okna nie otwierają się do góry.
Comac
Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii i oznaczony tagami adiatek, cleanfix, fiorentini, gansow, lavor, nilfisk, rcm, Sorma, tennant, wetrok, zamiatarki, zmywarki do podłóg. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.